bo nie widze jakis specjalnych powodow by to robic, chociaz dookola duzo sie dzieje, np w przyrodzie - wszystko kwitnie, zieleni sie, rosnie. Akurat czytamy Tajemniczy ogrod - to jest odkrycie tez dla mnie, piekna ksiazka, moze troche zawczesnie dla moich corek, ale co wieczor czytamy jeden rozdzial i nie nudza sie nawet.
I wlasnie to powinno byc powodem do pisania - takie zwyczajne wydawalo by sie rzeczy naszego zycia codziennego...