-Поиск по дневнику

Поиск сообщений в McCleary_Munksgaard

 -Подписка по e-mail

 

 -Статистика

Статистика LiveInternet.ru: показано количество хитов и посетителей
Создан: 25.08.2019
Записей:
Комментариев:
Написано: 111


depresja Techniki i metody wszystkie witryny powinieneś użyć

Пятница, 20 Августа 2021 г. 23:31 + в цитатник

https://maps.google.iq/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
https://maps.google.ie/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
http://maps.google.ge/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
http://maps.google.com.bn/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/
https://www.google.sh/url?q=https://sensihemp.pl/produkty-cbd/olejki-cbd/

Depresja – coraz częstsza, kłopotliwa do zdiagnozowania, a tym bardziej wyleczenia dolegliwość, która przyczynia się do tego, że świat po prostu przestaje mieć jakieś kolory, poza szarością. Jest to stan emocjonalny, w którym nie masz energii na nic. Nie posiadasz chęci na nic. I nie widzisz już nadziei na to, że cokolwiek może się zmienić. Formuje się systematycznie, nie do końca wiadomo jak. Psychiatrzy mają liczne pozycje książkowe i rozmaite sposoby, natomiast nawet najtęższy rozum przenigdy nie rozszyfruje całkowicie drugiego ludzkiego mózgu. Mózg stanowi albowiem fenomen na skalę kosmiczną, mechanizm bardziej złożony niż cokolwiek, co zbudował istota ludzka przez tyle lat swego istnienia. Trudność w tym, że nasz wewnętrzny organ dowodzenia nie działa jak automat. Nie przypomina wcale domyslnie robionych komputerów, z których każdy działa tak samo. Co więcej! Mózgi są inne, kompletnie nieprzewidywalne. Ile ludzi, tyle osobowości. Nie ma zatem jedynej słusznej strategii postępowania w razie depresji. Psychiatrzy mogą opierać się o uśrednione schematy, co nie stale zapewnia pozytywne efekty.

Zwykły człowiek nawet sobie nie potrafi sobie wyobrazić, jak ciężko jest egzystować z depresją. Myśl, że jednostka ludzka nań cierpiąca jest w stanie ot tak przestać, jeżeli skupi się na pozytywnym odbiorze otoczenia. Samo skoncentrowanie się nie jest jednakże proste jak A lub B. Szerzej rozwinę moc wiary w dalszej części artykułu. Pozyskiwanie jej jest albowiem nawykiem. Na razie chcę, byśmy przestali traktować całość w sposób „to na pewno banał, skoro ja myślę, że to banał”. Nic nie jest w naszym własnym planecie tak nieskomplikowane, na jakie wygląda. Nie da się w ułamek sekundy stać się bogiem istnienia. W istocie, ewentualność na niespieszne wspięcie się na szczyt własnych sposobności istnieje zawsze. Clou istnieje zawsze. Trudność w tym, że pacjent z tą podstępną słabością zwyczajnie nie widzi dostrzega ewentualności istnienia celu, tak jak np. ty, czytelniku, nie widzisz sposobności, że blisko ciebie samego za moment pojawi się tęczowy jednorożec grający utwory Mozarta na fortepianie. Niedorzeczne? Cóż, taka rzeczywiście jest ta choroba- atakuje typowy, piękny umysł falami skrajnego nonsensu i poczuciem absurdu bytu. Tak więc nic nie da zakładanie, że depresję da się zwyciężyć konkretnym ciosem. To bardziej wew i stopniowe dojrzewanie, niczym larwa w kokonie, po to by stać się motylem. Budowanie w sobie przeświadczeń to istotnie wyczyn wymagający wytrwałości. Chciałbym w takim razie, czytelniku, byś czytając ten artykuł, rozumiał, że przedstawione niżej metody i ich wprowadzenie w swój umysł mają prawo zająć nieco czasu. I pamiętał, że jedna przegrana nigdy nie znaczy klęski- jeżeli coś nie wyjdzie, masz prawo kształcić się na błędach. Masz prawo raz jeszcze wstać i biec do mety. Lekarze z reguły przepisują lekarstwa, które otumaniają, wyniszczają, uzależniają i w większości przypadków nic niestety nie mogą podołać. Depresja nie jest jak ból głowy- bierzesz niezwykły specyfik i rozpływa się. Jest jak agresywny furiat, mierzący STO centymetrów i ważący STO kilo więcej od ciebie, który staje z przeciwnej strony cherlawego biedaka na ringu. Jedyną bronią owego mikrusa będzie jego własny umysł. Jak walczyć? Jak nie dopuścić do konieczności mierzenia się z depresją? Ten artykuł trochę streści metody opozycji:

Medytacja

Nic nie ma tak zbawiennego oddziaływania na samopoczucie człowieka, jak ona. Z rzadka się o tym oznajmia, ale przecież dużym korporacjom nie zależy na naszym własnym zdrowiu, ale na zysku ze sprzedaży specyfików. Należy przyznać że, w niniejszym nieco zdemoralizowanym i pozbawionym współczucia liczysz najczęściej na siebie. Okazuje się być to z 1 strony poważny ciężar, jednakże zastanów się chwilkę- w końcu skoro TYLKO TY potrafisz władać swoim postrzeganiem otoczenia (albowiem w końcu to twój mózg, racja?), toteż żadna osoba z zewnątrz nie jest ci konieczny, by odczuwać radość. Jak najbardziej związki z osobami są zdrowe i jak najbardziej wskazane, a miłość to fenomenalny „narkotyk”, jednak rzeczywiście kontrolę nad życiem dysponujesz właśnie ty. Podczas gdy w grę wchodzi bitwa o osobiste zdrowie psychiczne, ty ustalasz reguły własnym nastawieniem. Rozumiem, że modelowanie takowego nastawienia to nie chwila, a raczej nawyk. Dokładniej opiszę to w dalszym punkcie. Na razie jednak podkreślę, że jako projektant rzeczywistości samodzielnie budujesz osobisty świat. I ani jedna osoba nie może ci go zniweczyć. Przewagą, jaką posiadasz od dawien dawna i na zawsze jest myślenie. Weź pod rozwagę wobec tego, ile przed tobą możliwości- choćby nawet niewidocznych. Zamknięte drzwi nie pozostaną zamknięte na wieczność. Jedną szczególną formą wrót, poprzez które należy przejść, jest praktyka medytacji. Jest w istocie pełno jej form- wybierz i sprawdź, co lubisz. Podstawowe założenia to uważność, wykluczenie zbytecznych myśli, skoncentrowanie się na oddechu i chwila na bycie w „tu i teraz”. Poświęć TRZYDZIEŚCI minutek na medytację już dziś. I na drugi dzień. I pojutrze. Zapewne nie będziesz mieć z początku pewności, czy to generalnie coś daje. To zwyczajne. Nie chodzi o szok, a o sumienne i wolne robienie przyzwyczajenia. Podczas gdy już wyrobisz sobie nawyk dziennej, powszedniej medytacji, oto co cię czeka- korzyścią nie do podważenia jest redukcja poziomu kortyzolu (jest to hormon stresu). Medytując, sprawiasz, że stres opada. Pojawia się w jego miejscu oksytocyna (hormon miłości). Im systematyczniej medytujesz, tym świetniej wychodzi ci wprowadzanie się w trans i odczuwanie radości z powodu napływu zdrowych hormonów do mózgu. Zaawansowani mnisi, według naukowców, potrafią już tak dobrze wnikać w stan wyciszenia i skupienia, że osiągają narkotyczne uniesienia z powodu oksytocyny, bez zupełnie nawet minimalnego podawania sobie substancji odurzających z zewnątrz! Zdumiewające. I warte uwagi. Dominacja hormonów miłości nad tymi stresogennymi to głównie wolniejsze starzenie się ciała, szybsza regeneracja, radość z życia, poczucie sensu, miłość i empatia wobec świata, lepsze radzenie sobie z nerwami, większa cierpliwość, większa wytrwałość, zminimalizowane zagrożenie zachorowania na nowotwory i dolegliwości serca, pozytywne zmiany w budowie mózgu (więcej substancji szarej i wolniejsze tempo „psucia się” połączeń neuronowych), zwiększenie inteligencji, harmonia wewnętrzna, stan zwiększonej czujności i dystans do świata. Jest to w rzeczywistości pokaźny zestaw profitów, a zapewne jest ich więcej i więcej, o czym masz możliwość dowiedzieć się w sieci internetowej. Najważniejsze jest to, że to wszystko masz całkiem darmowo! Nie skorzystać z owej sposobności jest wręcz lenistwem. Od siebie dodam jeszcze, że od kiedy medytuję, mam większą ilość snów (w tym świadomych), stanowczo pozytywniej zabarwionych.

Afirmacje

Nie bez przyczyny powstały powiedzenia „Wiara czyni cuda” oraz „Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”. Afirmacje to użycie swej podświadomości na swą korzyść. Działa ona bowiem tak, że wszelką myśl, jaką jej „wyślemy” uznaje za realną, to znaczy nie rozróżnia tego, co w przypływie gniewu niechcący powiemy do siebie samego, od trwałego przeświadczenia, które o sobie mamy. Powtarzając, choć i raz dziennie, że jesteś słaby i do niczego, w końcu podchwycisz tę ideę. A to znacząca wpadka. Jeżeli w ciągu dnia masz jeden moment dla własnej osoby, usiądź, zamknij oczy i powtórz w myślach DWIEŚCIE, albo chociażby i milion razy słowo „doskonałość”, bądź jakieś inne pozytywne, na przykład „sukces”, „miłość” albo „radość”. Wczuj się w nie. Niech nie będą to puste słowa, a pojęcia. Możesz też używać bardziej złożone afirmacje, np. „Mogę odczuwać coraz więcej szczęścia”. To tak jak gdyby programowanie swego umysłu, kierowanie go na właściwe tory. Pewny test pokazał, że ludzie, którzy w wykreślance mieli odnaleźć słowa zakolorowane negatywnie, zachowywali się prawie 4 razy częściej nieuprzejmie względem innych, niżeli badani mający podobną wykreślankę, ale ze słowami pozytywnymi!

Rozumiesz, jak drobne detale wkraczają w podświadomość? Nie daj się więc negatywnym wzorcom. Ilekroć poczujesz złość, ból lub bezsilność, zacznij motywującą pogadankę do samego siebie w myślach. To bez wątpienia działa. Ktoś dawniej rzekł, że pozytywna idea ma dziesięć razy większą moc niż negatywna- z trudem się z tym nie zgodzić. Spójrz tylko- ludzie pozytywni zarażają każdego śmiechem. Wszystko, co pozytywne jest doceniane, pożądane. Wszystko, co pozytywne ma ochotę się rozprzestrzeniać. Natomiast na negatywy mamy pewnego rodzaju tarczę. Mimo iż sukces jest efektem wieloletniej pracy, każdy go docenia. Raczej każdy automatycznie wiąże sukces ze spełnieniem. Natomiast, zło, choć niejednokrotnie zwyczajne i szybkie, staramy się wykluczać na wszystkie możliwe sposoby. Idealnie zdajemy sobie sprawę, gdzie chcemy być- po tej lepszej stronie medalu. A czy znasz powiedzenie „Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre?”. Z pewnością znasz. A może „Po każdej burzy nastaje tęcza?”. Czy, jeśli wolisz „Jeśli upadnę siedem razy, podniosę się osiem!”. Myślisz, że to zupełnie spontaniczne i nieposiadające wartości wyrażenia? Myślisz, że ktoś mógł je ot tak sformułować bez wewnętrznego zrozumienia i przekonania o sile dobra? Bez wątpienia nie. Motywujące napisy biorą się z faktu, że dobro jest ponad złem. Nikt z nas w życiu nie widział, by w czymś całkowicie dobrym odnaleźć coś absolutnie złego, natomiast wielokrotnie w życiu spotkałem ludzi, którzy zło przemieniali na coś pięknego. Przykład? Proszę bardzo- pot i męczarnia na siłowni zmieniająca się w spodziewane piękne ciało i podziw. Praca, która, mimo iż ciężka, zmienia się na finanse. Walka, mimo iż krwawa, jest widowiskiem dla publiczności. Nowotwór, który ktoś wyleczył i zaczyna doceniać piękno życia. Noc, po której cieszymy się dniem. Ta odwieczna umiejętność do wyszukiwania sensu w bezsensie i napawania się pięknem życia mimo jego wad, to coś, co czyni nas potęgą. Wykorzystaj to. Powtarzaj przyjemne słowa. Ile pragniesz. Potraktuj je na serio. Tylko i wyłącznie od ciebie zależy bowiem, jak szybko staną się prawdą- tylko ty nadajesz im wartość. Uwierz w moc- doświadczysz jej. Uwierz w wiarę.

Doświadczanie

Dowiedzionoudowodniono, że osoby czytające mnustwo książek są statystycznie najszczęśliwsze. Sedno sprawy tkwi w oderwaniu się od rzeczywistości- czytając, egzystujesz tak jakby oddzielnym, ciekawszym, bardziej emocjonującym życiem. Możesz zarówno poczuć się jak bohater, jak i się zdystansować. Będzie to idealna zabawa dla mózgu, a zarazem wiedza. Porównywalnie działają produkcje filmowe, lecz dużej ilości ludzi swobodniej wczuć się w książkę. Jeżeli pragniesz być szczęśliwy, korzystaj z rozrywek, jakie przynosi ci życie. Korzystaj z bogactwa historii napisanych lub wyreżyserowanych poprzez kogoś. Którykolwiek rodzaj jest dobry- nie jest istotne to, czy też jesteś wielbicielem komedii, czy horroru. Ten pierwszy typ umożliwia produkować hormony szczęścia, kolejny przyczynia się do tego, że nasze drobne i w żadnym wypadku nie tak przeraźliwe życie dostrzegamy jako prostsze. Dramaty zezwalają się identyfikować z przedstawionym w nich smutkiem, działają tak, że dojrzewasz. Filmy akcji dostarczają radość z „przeżycia” czegoś emocjonującego. Dokumenty pozwolą czuć ekstazę poznania. Korzystaj więc jak najwięcej, bo możesz. Kolejną postacią podnoszenia swgo humoru jest sztuka. I raz jeszcze, nie ma znaczenia, czy preferujesz oglądanie obrazów, słuchanie muzyki, czytanie poezji, czy robienie któregoś z wymienionych- piękno to piękno. Kontemplując je, utożsamiasz ogół istnienia z owym pięknem. Innymi słowy- dostrzegasz samą perspektywę egzystowania piękna, dlatego coś „jest na rzeczy”. Ja za każdym razem rozmyślałam się- skoro na świecie są takie urzekające rzeczy, to ludzie muszą być naprawdę wspaniali, czyż nie? Zauważ, że to, co negatywne, z reguły wynika z przyczyn braku czegoś. Zabójca zabija, bo brak mu empatii. Gwałciciel gwałci, bo brak mu miłości. Rabuś kradnie, bo brak mu pieniędzy. Aczkolwiek, aby zaistniało piękno, potrzeba zbioru sprzyjających elementów. Dobro wymaga rzeczywiście istniejącego wzorca, z którego mogłoby wynikać. Potrzeba pewnego bodźca, który by do robienia nakłonił. Piękno jest efektem dopełnienia. Jest manifestacją tego, że jego twórca musiał mieć pewne umiejętności. Zło będzie w stanie stworzyć każdy łajdak. Zło to taka żałośnie drobna rzecz, że imałapie się wszelkiej sfery życia i chce przedstawiać się przy użyciu ludzi przegranych, niezadowolonych i niespełnionych. A i tak nie może, bo ludność naturalnie z nim wojują. Piękno z kolei jest atutem geniuszy. Korzystasz z niego- jesteś 1 z wspaniałych. W zasadzie nic nie wzięło się znikąd- Ziemia jest miejscem pełnym niedoskonałości, ale i plusów. Ty jako istota ludzka masz jednak szansę dążenia do określonego z nich. A wybór w każdej sytuacji będzie wolny. Ziemia posiada swe światła i cienie. Zauważ jednak, jak doskonale się składa- cień bez światła istnieć nie może. Światło bez cienia- w istocie. I to za każdym razem światło okazuje się silniejsze. Twoje, moje życie to nieustanny balans pomiędzy jednym a drugim. Jeżeli posiadasz sposobność do doświadczania rzeczy miłych- doświadczaj. Bądź przejawem dobra. I wówczas bez wątpienia pojmiesz, jak zachwycające jest w całej swojej okazałości. Na płaszczyźnie fizycznej czas leci wyłącznie do przodu- tak samo i my. Jest wyłącznie 1-a strona życia- rozwój. Wszystko, co kiedyś było, jest i będzie nas bogaci. Dla każdego okaże się znacznie przyjemniej, jeśli opowiemy się za biegunem dodatnim- dobrem- i to wokół niego będą obracać się działania, myśli, emocje i losy. Jak to mówią- Chcesz zmieniać świat? Zacznij od siebie. Zacznij. Brak hamulców i barier. Naszą misją jest kochać, bawić się i korzystać z nieograniczonej puli sposobności. Po prostu żyć. Naprawdę jak pragniemy!

Метки:  

 

Добавить комментарий:
Текст комментария: смайлики

Проверка орфографии: (найти ошибки)

Прикрепить картинку:

 Переводить URL в ссылку
 Подписаться на комментарии
 Подписать картинку